Do gabinetu zgłasza się rodzina z 12 letnim chłopcem, u którego występuje wrastający paznokieć i stan zapalny objawiający się pojawieniem ziarniny. Stan utrzymywał się od roku, w tym czasie liczne wizyty i kontrole u chirurga jak i dermatologa, które nie przynosiły żadnych efektów. Liczne antybiotyki, maści, moczenie w szarym mydle itp. Konsultacja u innego dermatologa dała światełko w tunelu: „proszę się zgłosić do podologa”.
Problem rozpoczął się z chwilą nieprawidłowej pielęgnacji paznokci – obcinania ich na okrągło – i nawarstwiał się w miarę dojrzewania chłopca – nadmiernej produkcji potu. Jest to najczęstsza przyczyna powodująca wrastający paznokieć i stan zapalny. Leczenie zaproponowane przez lekarzy nie mogło przynieść efektów, ze względu na ciągłe drażnienie wału paznokciowego przez tkwiący paznokieć. W takich przypadkach popularne moczenie stóp w szarym mydle jest błędne, ponieważ najważniejszym elementem jest eliminacja wilgoci z rany.
Obraz wrastającego paznokcia i stan zapalny objawiał się obrzękiem palca, zaczerwienieniem, silnym bólem, wysiękiem ropy i krwawieniem podczas chodzenia.
Leczenie zostało rozpoczęte w tym przypadku od opanowania stanu zapalnego, usunięciu drzazgi paznokcia tkwiącej w skórze i wdrożeniu odpowiedniej terapii domowej. Zaplanowane wizyty kontrolne co dwa tygodnie pozwoliły na prawidłowe ukierunkowanie leczenia. Wykonywana w domu tamponada oraz opatrunki z odpowiednią maścią przyniosły szybkie efekty. W chwili gdy wrastający paznokieć i stan zapalny „uspokoiły się” można było korygować tor wzrostu paznokcia. W tym celu została założona klamra ortynoksyjna. Wrastający paznokieć szybko poddał się zaaplikowanej klamrze i stopniowo unosił się ku górze przechodząc nad opuszką palca. Był to najtrudniejszy element leczenia, ponieważ w wyniku długotrwałego stanu zapalnego doszło do zmiany wyglądu wałów okołopaznokciowych i opuszki palca. Na ostatniej zaplanowanej wizycie klamry zostały usunięte, a leczenie zakończone.
Osiągnięte efekty są wynikiem odpowiedniej terapii i prawidłowego doboru klamer ortynoksyjnych, natomiast w tym przypadku, należy docenić duże zaangażowanie rodziny chłopca, regularność wizyt i sumienność wykonywania zaleconych tamponad.
(Zdjęcia przedstawiają poszczególne etapy leczenia wrastającego paznokcia i stanu zapalnego)
Kobieta lat 30 po zastosowaniu domowego leczenia – odcisk usuwany za pomocą plastrów – zgłasza się do gabinetu w celu usunięcia odcisku na 4 palcu stopy lewej. Obraz skóry został zmieniony w wyniku zastosowania plastrów do usuwania odcisków. Po aplikacji „lekarstwa” okazało się że stał się on bardziej bolesny niż wcześniej. Dlaczego tak się stało? Plastry zawierają kwas salicylowy i kwas mlekowy w wysokich stężeniach. Oba kwasy działają silnie keratolitycznie – złuszczająco. W tym przypadku zrogowacenie na początku było niewielkie, dlatego też kwasy „poparzyły” skórę niezmienioną – doprowadzając tym samym do obrzęku i powstania stanu zapalnego. Bardzo często odcisk usuwany za pomocą plastrów zamienia się w ranę, co komplikuje leczenie i możliwość jego usunięcia. Nagniotki znajdujące się na stronie grzbietowej palców, na stawach międzypaliczkowych powstają najczęściej w wyniku obniżenia łuku poprzecznego stopy i uniesieniu paliczków ku górze, a to powoduje ich ocieranie przez obuwie.
Zastosowane leczenie: Zmieniona skóra została usunięta, znajdująca się pod nią rana oczyszczona. Na koniec zabiegu zastosowany został odciążający leczniczy opatrunek w celu przyspieszenia regeneracji tkanek. Klientka wykonywała opatrunki w domu przez dwa tygodnie – do czasu następnej wizyty. Wdrożone leczenie przyniosło oczekiwane efekty. Ból ustąpił po 3 dniu, skóra zregenerowała się.
W okresie wakacyjnym do gabinetu zgłasza się klientka, która pod paznokciem u palca pierwszego posiada rozległy krwiak podpaznokciowy. Hematom (krwiak podpaznokciowy) jest wylewem krwi pomiędzy paznokieć a łożysko paznokcia. Zmiana powstaje najczęściej jako skutek urazu mechanicznego np. poprzez uderzenie lub też w wyniku ucisku w obuwiu. Rozlew krwi na łożysko paznokcia powoduje jego odklejenie i najczęściej kończy się zejściem paznokcia. W wielu przypadkach zmianę przechodzi się bezboleśnie, lecz czasami ciśnienie które wywiera krew może powodować ból. Krwiak z którym przyszła klientka powstał w szpilkach podczas tańczenia. Obuwie na obcasie przenosi ciężar ciała na przodostopie, a tańczenie powoduje przesuwanie się stóp w obuwiu i wzmożony kontakt paznokci z butem.
Terapia w gabinecie polegała na usunięciu „odklejonego” paznokcia, oczyszczenia łożyska z zaschniętej krwi oraz wykonaniu rekonstrukcji. Do rekonstrukcji został wykorzystany żel zawierający składniki grzybostatyczne i utrzymujące paznokcieć w prawidłowej kondycji. Dodatkowo do pielęgnacji domowej zostało włączone serum kolagenowe Arkada – przyspieszające wzrost paznokcia i pielęgnujące łożysko. Spotkania zostały ustalone co 4-5 tygodni w celu kontroli i ochrony noworosnącego paznokcia. Ze względu na rozmiar krwiaka istniało zagrożenie, że paznokieć zmieni swój kształt i grubość, również mogła powstać rozległa onycholiza paznokcia w wyniku wyschnięcia łożyska. Rekonstrukcja spełniła swoje zadanie, paznokieć odrósł prawidłowy.
(Zdjęcia przedstawiają wykonany zabieg – oczyszczenie krwiaka i rekonstrukcji paznokcia)
W gabinecie pojawia się klientka z pękającymi piętami. Problem pojawił się w trakcie ciąży i utrzymuje się od 2 lat. Klientka stosowała w domu codziennie tarkę w celu usunięcia zrogowaceń. Niestety to działanie wprowadziło klientkę w błędne koło. Podczas tarcia naskórka dochodziło do jego rozrywania, usunięte zrogowacenia z powierzchni pięty uwrażliwiły skórę, a zrogowaciałe szczeliny ulegały dalszemu pękaniu. Ścieńczona skóra w procesie obronnym zaczyna nadmiernie produkować naskórek doprowadzając do powtarzania utrwalonego u klientki mechanizmu. Przesuszona skóra, pozbawiona elastyczności, poddawana odkształceniom, które pojawiają się w wyniku nacisku ciężaru ciała, ulegała pękaniu podczas stania i chodzenia. Zależność tą można przyrównać do pęknięć ziemi w korycie wyschniętej rzeki.
Terapia pękających pięt polegała na usunięciu zrogowaceń i opracowaniu pęknięć skóry. Pielęgnacja domowa opierała się na zaprzestaniu stosowania tarki i włączeniu odpowiedniego kremu – silnie nawilżającego, o lekkiej konsystencji – stosowanego 2 razy dziennie, połączonego z opatrunkami leczniczymi (paraffinet) aplikowanymi na noc. Dodatkowo profilaktycznie została dołączona maść o działaniu antybakteryjnym (baneocin).
Kolejna wizyta umówiona po miesiącu przyniosła oczekiwane efekty. Zrogowacenia, które pojawiły się na piętach miały równą powierzchnię. Po ich usunięciu i wygładzeniu, skóra była gładka, nawilżona i elastyczna. Zastosowane działania wyłączając maść, były utrzymywane przez okres 2 miesięcy, w celu przywrócenia równowagi hydrolipidowej.
(Zdjęcia przedstawiają obraz pięt przed pierwszym zabiegiem oraz po drugiej wizycie)
Do gabinetu zgłasza się 60-cio letni mężczyzna, który od 30 lat zmaga się z problemem wrastającego paznokcia. W tym czasie szukał pomocy u lekarza rodzinnego, dermatologa oraz chirurga. „Terapia” wdrożona przez ostatniego z nich polegała na zrywaniu lub wycinaniu klinowym paznokcia. Działania te, w konsekwencji doprowadziły do deformacji paznokcia i pogłębienia wrastania.
W leczeniu została wykorzystana Kostka Arkady, która umożliwiła zmianę kształtu paznokcia – uwolnienie bocznych części płytki oraz rekonstrukcję brakujących elementów. Do stosowania w domu zostało włączone serum kolagenowe Arkada. Wizyta kontrolna ustalona została za 3 tygodnie.
Paznokcie szponiaste – onychogryfoza – onychogryphosis – charakteryzują się przerostem i zgrubieniem płytki paznokcia, uniemożliwiając ich domową pielęgnację. Ten rodzaj deformacji powstaje w wyniku: stanu zapalnego łożyska paznokcia (przyczyną może być nadmierny ucisk obuwia), nieprawidłowego ukrwienia paznokci, lub też może mieć podłoże genetyczne. Paznokcie szponiaste oprócz pogrubienia i zmiany toru wzrostu, przyjmują kolor ciemnoszary, ciemnoniebieski, szarozielony lub szarobrunatny. Zmiany najczęściej dotyczą osób starszych głównie palucha, ale mogą występować też na pozostałych paznokciach u rąk i nóg.
Pielęgnacja w Gabinecie Podologicznym opiera się na oczyszczeniu paznokcia, aplikacji preparatów wspomagających prawidłowy wzrost płytki. Wykonany zabieg gwarantuje powrót do normalnego funkcjonowania, bez trudności w zakładaniu i noszeniu obuwia, które dotychczas powodowało ból. Ustalane wizyty pozwalają na kontrolę wzrostu i wyglądu paznokcia.
(Zdjęcia przedstawiają paznokieć przed i po wykonaniu zabiegu oczyszczenia)
W obecnych czasach dostępność środków przeznaczonych do usuwania odcisków, modzeli czy nagniotków jest bardzo duża. Ale czy na pewno jest to bezpieczne? Wszelkiego rodzaju płyny, maści lub też skarpetki złuszczające zawierają w swoim składzie kwas mlekowy i salicylowy. Oba kwasy wykazują właściwości złuszczające, działanie ich opiera się na degradowaniu korneodesmosomów – czyli połączeń pomiędzy komórkami naskórka, co w efekcie powoduje proliferację (złuszczanie) komórek skóry. Nie byłoby w tym nic złego, ponieważ takiego efektu oczekujemy w przypadku zrogowaceń. Ale co się dzieje w przypadku, gdy preparat będzie miał kontakt ze skórą delikatną? W takiej sytuacji dochodzi do powstania ran, owrzodzeń lub w najlepszym przypadku podrażnienia. Dodatkowo bardzo często dzieje się tak, że nagniotek pozostaje, a rana powstaje dookoła. Rana bardzo często jest bolesna i trudna w leczeniu, ze względu na nacisk, który jest wywierany na stopę podczas poruszania się. Aplikacja preparatu tylko i wyłącznie w określonym miejscu, jest prawie nie możliwa. W swoim gabinecie bardzo często spotykam się z takimi przypadkami. W takiej sytuacji proces leczenia jest bardziej skomplikowany, należy usunąć nagniotka i rozpocząć opatrywanie rany specjalistycznymi opatrunkami. Leczenie jest czasochłonne i wymaga dużego zaangażowania klienta. W takim razie jak radzić sobie z istniejącymi odciskami? Najbezpieczniej jest skontaktować się z podologiem, który we właściwy sposób usunie nagniotek, oczyści skórę i odciąży miejsce, w celu amortyzacji ucisku, a wszystko to w wykonane zostanie bezboleśnie.
Do gabinetu trafia mężczyzna w wieku ok. 35 lat z problemem nadpotliwości stóp. Z przeprowadzonego wywiadu wynika, że mężczyzna bierze udział w maratonach, biegach długodystansowych oraz gra w lidze piłki ręcznej. W wyniku nadpotliwości stóp i dużej aktywności fizycznej doszło do częściowego złuszczenia się warstwy rogowej naskórka oraz jego silnej maceracji. Powstałe zmiany stanowią dyskomfort estetyczny z towarzyszącym bólem.
7 lat doświadczenia, wiedza poparta tytułem naukowym, nowoczesny sprzęt i doskonała precyzja. Postaw na specjalistyczną opiekę, indywidualne podejście i profesjonalną obsługę.